Sophia Malkin |
|
|
|
Dołączył: 13 Lis 2013 |
Posty: 81 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/15
|
Skąd: Pendle Płeć: Kobieta |
|
|
|
|
|
|
Sophia Malkin
Data urodzenia i miejsce: 25.04.1990 rok, Las przy Pendle.
Wiek: 20 lat
Miejsce zamieszkania: Pendle
Imiona rodziców: nieznane
Patronus: Kruk
Bogin: Jasnowłosy mężczyzna z blizną na twarzy.
Wygląd i charakter postaci:
Wysoka brunetka o ciemnych oczach, które często podkreśla cieniami i kredką. Na co dzień ubiera się w dość nieprzyzwoity sposób. Obcisła, krótka sukienka ciasno związana gorsetem w talii. Zgrabne nogi przykrywały przypięte do pasa pończochy, w których trzymała krótkie noże. A dopełnienie całego nieprzyzwoitego stroju stanowiły szpilki i koronkowa bielizna. Jako biżuterię nosiła rodzinny talizman-alraunę. Ma gdzieś zasady, poza swoimi i jej jedynej przyjaciółki, które zresztą rzadko kiedy przestrzega. Apodyktyczna, wojownicza, nie da sobie nic wmówić. Nie interesują ją pieniądze czy sława, ludzie zresztą też. Woli przeżyć życie i się nim cieszyć, a nie smęcić nad utraconymi marzeniami. Śpiewa i tańczy nago w blasku pełni księżyca, pije tequillę i wódkę, pali papierosy. Od dzieciństwa szkolona przez swoją Ciotkę Gree w walce z nożami (co wielokrotnie uratowało jej życie); zdolna by zabić. Lubi truskawki i żelki, ale najważniejsze są dla niej tylko cztery pokrewne dusze: Ciotka, Amelie, Shama i Oliver. Na flecie gra smętne melodie wprawiające ludzi w melancholijny nastrój. Twierdzi i stosuję magię siły woli, ziół, wywarów i eliksirów, mimo to zdecydowała się przybyć do Hogwartu, pouczyć paru wiązanek i pomachać patyczkiem.
Historia postaci:
Urodziła się 25.04.1993. W Pendle mieszka wraz z Ciotką Gree Malkin, czarownicą zabójczynią. Ale jej historia zaczyna się głęboko w lesie, gdzie kochana Matka wydała ją na świat. Niestety ojciec noworodka zabił jej Matkę, gdy ta ledwo z niej wyszła. Porzucił je konające, przykrywszy odrobiną podszycia zziębnięte ciałko dziecka. To właśnie Ciotka ją znalazła i wychowała, co prawda dość niepoprawnie. Nauczyła Sophie rzucania uroków oraz Grozy-najstraszniejszego z uroków. Trzeba dodać, że dziewczynka ćwiczyła sztukę walki, którą preferowała jej opiekunka, co doprowadziło do nieszczęścia ojca dziecka. W wieku 7 lat udała się do niego i podcięła mu gardło, gdy ten zbierał marchewki. Nikt we wsi tego zajścia nie zauważył. Wiele też z życia samej Ciotki wpłynęło na Sophie. Zaczęła palić już w wieku 10 lat, a straszyć mieszkańców okolicznych wsi zaraz po kilku miesiącach. Życie miała ciężkie, zwłaszcza jeśli dodamy oborę i związane z nią obowiązki. Całe szczęście ma czarnego kota-Shamę, w wierzeniach jej przodków imię te nosił Bóg Śmierci, oraz Olivera-tak nazywała swoje drzewko, o które bardzo dbała. Ciotka powiedziała, że wyrosło ono w miejscu jej przyjścia na świat, a był to miłorząb. A kruki przesiadujące na parapecie, często służyły jako poczta oraz "przynieś, wynieś, pozamiataj", taka tania służba. |
|